Dziewięciu pojechało, trzy punkty w domu

Dziewięciu pojechało, trzy punkty w domu

Rokita 2003 rozpoczęła rundę rewanżową.

Na ciężkim terenie, starsze diabełki ugrały rewelacyjny wynik.

W spotkaniu na wyjeździe, faworytem byli gospodarze.

Ale rocznik 2003 przyzwyczaił nas do tego, że dla nich nie ma rzeczy niemożliwych

"Nothing Is Impossible"

Pierwsza połowa była bardzo wyrównana. Diabły trzymały dyscyplinę taktyczną, stosując ścisłe krycie.

Mocne wznowienia Matiego, szybko przenosiły grę na połowę Przemysława.

Jedna z takich akcji przyniosła naszym wychowankom bramkę. Brak zdecydowania obrońców wykorzystał Gabrycha, silnym precyzyjnym strzałem nie dał szans bramkarzowi gospodarzy

Pod koniec pierwszej połowy Maciej nie wykorzystał rzutu karnego. Uderzenie było mało precyzyjne, stąd bramkarz poznaniaków, wyszedł z opresji obronną ręką. Zresztą moim zdaniem, goalkeeper był najlepszym zawodnikiem gospodarzy.

Przemysław doprowadził do wyrównania, po ładnej, indywidualnej akcji zawodnika biało-czarnych.

W drugiej połowie Rokietniczanie trzymali pełną kontrolę nad boiskowymi wydarzeniami. Gola na prowadzenie dał nam Szósty po asyście Mikiego,  końcowy wynik ustalił także Szósty. Asystował Maciej.

Zresztą cała akcja po której padła ostatnia bramka powinna zostać nagrana i pokazywana w telewizji jako materiał szkoleniowy dla adeptów piłki nożnej.

Szczególne pochwały? Indywidualne wyróżnienia? Nie....... Bo zacznę być podejrzewany o monotematyczność ;)

Ten moment spotkania baaaardzo lubię ....http://youtu.be/9Q6ZAzK6onk

Powiązana galeria:
zamknij reklamę

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości