Cieszy zwycięstwo, z grą trochę gorzej

Na początku chciałbym przeprosić wszystkich rodziców i piłkarzy, którzy dotarli dużo wcześniej do Plewisk.

Terminarz umieściłem na początku rundy rewanżowej. Jeżeli zmiana terminu lub miejsca spotkania była ustalona dużo wcześniej lub dotarła do mnie takowa informacja ze sztabu szkoleniowego, wtedy niezwłocznie dokonywałem zmian na naszej stronie.

Tym razem się tak nie stało, za co jeszcze raz serdecznie przepraszam.

Przy okazji bardzo proszę, za każdym razem o sprawdzenie poprawności terminu konfrontując dane umieszczone na naszej stronie z danymi publikowanymi przez WZPN

http://www.wzpn.poznan.pl/rozgrywki/sezon2013-14/144r2.html

Wracając do meczu.

Myślę, że Diabełki wygrały ten mecz w głowach dużo wcześniej przed pierwszym gwizdkiem w Plewiskach.

Stąd mieliśmy fatalną pierwszą połowę. Co prawda wygraną 5:3 ale zagraną w stylu, o którym trzeba bardzo szybko zapomnieć.

Dziurawa obrona i nieskuteczny atak była w sobotę dla mnie dużym zaskoczeniem.

Warto dodać, że to Grom otworzył wynik spotkania. Także Grom potrafił rozmontować całą naszą ekipę w sile dwóch zawodników. W tej rudzie to precedens, z którym się spotkałem pierwszy raz.

W przerwie meczu, trener poprosił swoich podopiecznych na "miłą rozmowę"

Nie wiem czy dzięki tej pogawędce, czy też Diabły zostawiły w końcu piżamy w szatni, ale efekt był przekonujący.

Druga połowa była prowadzona pod dyktando Rokietniczan. Odzyskaliśmy kontrolę nad boiskowymi wydarzeniami wygrywając ostatnią cześć spotkania 5:0.

Ogromnym pozytywem wyjazdowego meczu jest to, że w momencie gdy jeden z zawodników ma słabszy dzień (a taki przecież może zdarzyć się każdemu) drugi uzupełnia braki.

Zgodnie z rewelacyjnym hasłem z Bułgarskiej "Jeden za drugim stoi, nikt się nie boi"

Na koniec wyróżnienie dla Macieja. Słowa "rządź i dziel" wprowadził w czyn.

Brawa dla wszystkich grających i dopingujących. Zwycięska passa trwa!!!!

Zdjęcia: niezawodny Wojtek Just. THX :)