Niewykorzystane sytuacje się mszczą.
W VIII kolejce ekipa Rokity uległą na wyjeździe 4:2
Już po 120 sekundach meczu przegrywaliśmy 2:0
Fatalny początek Diabełków trochę podciął im skrzydła. Szybko zdobyte bramki przeciwnika były efektem błędnego krycia w obronie. Dwa kontrataki z przewagą zawodników OTPS-u, były zimnym kubłem na głowę Rokietniczan. Później gra się wyrównała, chociaż dalej ze wskazaniem na reprezentację Winogradów.
Bramkę zdobyliśmy po składnej akcji, dokładnej asyście Macieja i trafieniu Waszki
Do przerwy wynik 4:1
W drugiej połowie, podopieczni Sławka zagrali lepiej. Byli bardziej agresywni w swoich poczynaniach.
Obie ekipy miały okazje do zdobycia bramki, ale to zespół rokietnicki zdobył ostatnią bramkę tej potyczki.
Po mocnej centrze Waszki, zawodnik gospodarzy wbił piłkę do własnej bramki.
W takim upale obu drużynom grało się dość ciężko. Stąd wielki szacun za walkę i zostawione zdrowie na boisku.
Zdjęcia: Wojtek Just
Komentarze